Marcelina Zawadzka i jej partner Max Gloeckner w połowie października powitali na świecie swoje pierwsze dziecko - synka Leonidasa. Maleństwo jest oczkiem w głowie znanej mamy, która regularnie dzieli się z fanami swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa. Jakiś czas temu modelka rozpisywała się w sieci na temat karmienia piersią. Choć początki jej "mlecznej drogi" nie były łatwe, teraz dostrzega wiele plusów.
Jedną z ogromnych zalet karmienia piersią jest to, że można nakarmić niemal zawsze i wszędzie. Nie wiedziałam, że po tym trudnym początku zdołam aż tak bardzo cieszyć się tą bliskością! Mamy już nawet swój zwyczaj, a mianowicie poranne używanie laktatora, by w ten sposób mieć dodatkową porcję dla Leo na wieczór - zdradziła Miss Polonia.
Marcelina Zawadzka zwróciła uwagę, że naturalna metoda karmienia dziecka pozwala jej na większą "spontaniczność". Modelka nie zapomina jednak o odpowiednio zbilansowanej diecie.
A za nami pierwsze wyjście z domu na dłużej.... Spontanicznie powiedziałam do Maxa, że nie musimy się spieszyć... I dzięki temu tata dostał chwilę na rozmowę przez telefon, a my na podziwianie przyrody i karmienie na parkingu. Naprawdę cieszę się że mogę karmić piersią, jednak niczego nie należy brać za pewnik tym bardziej w tych pierwszych tygodniach .... Staram się pamiętać o odpowiedniej diecie aby pokarm miał się skąd produkować i odpowiedniej ilości przystawiania maluszka do piersi, bo wtedy mleczko produkuje się w odpowiedniej ilości.
Przeczytaj także: Marcelina Zawadzka cała we łzach po geście ukochanego. Marzyła o tym od lat
Choć dziś Marcelina Zawadzka z dumą rozprawia o zaletach karmienia piersią i promuje tę metodę żywienia, jako najbardziej korzystną dla dziecka, to początki jej drogi nie były łatwe.
Dziś moje karmienie daje mi uśmiech na twarzy, ale zanim to nastąpiło, zaciskałam zęby, a po policzkach płynęły mi łzy bezsilności i determinacji. Życzę każdej z was, by ta droga, nawet jeśli miała trudny początek, mogła być kontynuowana z uśmiechem na twarzy - stwierdziła modelka.