Marcelina Zawadzka kilka dni temu usłyszała trzy zarzuty, za które grozi jej aż 8 lat pozbawienia wolności. Dotyczą one m.in. oszustw podatkowych. W mediach pojawiły się nawet informacje, że z powodu tych oskarżeń Zawadzka straciła pracę w "The Voice of Poland". Choć od kilku dni o Miss Polonia 2011 jest głośno, sama zainteresowana do tej pory nie zabierała głosu. Aż do teraz. Marcelina Zawadzka wydała obszerne oświadczenie, w którym tłumaczy, że nie ma nic wspólnego z czynami, które zostały jej zarzucone. - Nie ukrywam, że bardzo to przeżywam i nie jest mi łatwo czytać o tych oszczerstwach - napisała gwiazda. - W mediach pojawiły się twierdzenia łączące mnie z poważnymi zarzutami i chcę im jednoznacznie zaprzeczyć. Nie uczestniczyłam w tzw. "praniu pieniędzy", "tworzeniu karuzeli VAT", nie ukradłam ani złotówki, a tym bardziej "58 mln złotych". Takie zarzuty są absurdalne i wiązanie mnie z nimi godzi najgłębiej w moje dobre imię i wszystko, co reprezentuję - podkreśliła Zawadzka.
Zobacz: Marcelina Zawadzka STRACIŁA pracę w TVP! To dla niej KOSZMARNY okres