Dziś o północy w serwisie VOD TVN-u będziemy mogli obejrzeć premierę "Cape Town" z Marcinem Dorocińskim. Niemiecko-południowoafrykańsko-polskiej produkcja liczy 6 odcinków. Serial powstał na podstawie powieści Deona Meyera "Feniks".
Autor dostosował swoje dzieło na potrzeby produkcji. "Pisanie książek nie kosztuje. Seriale - owszem, w dodatku dużo" - stwierdził podczas konferencji prasowej. Tak więc, nie przeszkadzały mu wszelkie zmiany, które zostały wprowadzone przy przekładaniu powieści na scenariusz, donosi wyborcza.pl.
Zobacz: Dzień ojca 2016. Najsłynniejsi ojcowie w Polsce
O czym jest nowy serial? Mat Joubert kapitan policji i wdowiec i jego partner Sanct Snook mają rozwikłać serię zabójstw, których ofiarami padają wyłącznie biali mężczyźni. Po krótkim śledztwie policjanci stwierdzają, że morderstwa są związane z apartheidem. Poza tym ktoś zabija niedoszłe modelki - w Kapsztadzie prężnie rozwija się branża zapewniająca bogatym biznesmenom stały dopływ młodych, pięknych dziewczyn z Europy. Z tego wynika, że policjanci będą mieli ręce pełne roboty.
A kogo zagra Marcin Dorociński? Otóż nasz aktor wcieli się w rolę Christiana Coolidge'a, wnuka polskich Żydów, którzy uciekli do Johannesburga przed nazistami. "Lubię takie złamane postaci" - powiedział podczas konferencji prasowej Dorociński. I rzeczywiście, Coolidge to zdecydowanie złożona postać. Jest alkoholikiem, zmaga się z własnymi traumami i obsesjami, ale z odpowiednią motywacją jest zdolny do wielkich rzeczy.
Zobacz zwiastun nowego serialu: