- Fotka medyczno-ekshibicjonistyczna w imię wielkiej sprawy😅 Jestem właśnie po kolonoskopii, był polip, już usunięty, będzie dobrze, ale czort wie co by było, gdybym się nie badał. Mój tata Stefan zmarł na raka jelita grubego w wieku 66 lat. Może żyłby do dzisiaj, gdyby wcześniej się zbadał, bo z resztą zdrowia było u niego ok. Ale w pakiecie badań w pracy nie było kolonoskopii, która pozwala na stwierdzenie nowotworu na bardzo wczesnym etapie, a sam na to nie wpadł. Po jego śmierci w 2008 roku, jako grupa ryzyka, zrobiłem kolonoskopię w wieku 40 lat, dzięki czemu dowiedziałem się, że jestem czysty. Lekarze mi powiedzieli bym powrócił za osiem lat, więc powtórzyłem na początku 2016 i znowu czysto, ulga. A teraz biorąc pod uwagę tego polipka, wrócę szybciej niż dotąd - zaczął swój wpis Marcin Meller.
Dziennikarz zaapelował do młodych mężczyzn i kobiet, by namawiali swoich ojców, starszych braci i partnerów, na badania. - Nawet jeśli upierają się jak osły i obracają temat w kpinę - zaznaczył Meller. - Tak, perspektywa wsadzania rurki w tyłek nie brzmi zbyt pociągająco, ale kiedyś ryzykowny, dzisiaj ten zabieg jest bezpieczny. No i potem macie super temat na heheszkowanie ze znajomymi☺️ Zwłaszcza przy kolacji😂 - napisał.
Pod jego postem posypały się brawa. Swój komentarz zostawiły głównie panie, aktorki Katarzyna Zielińska i Sonia Bohosiewicz oraz dziennikarka Joanna Kryńska.