Na szczęście lider zespołu Boys może spać spokojnie. Jest zawsze doskonale przygotowany – wokalnie i zespołowo. Poza tym stara się, aby jego kreacje były wyszukane i oryginalne. Tym bardziej teraz, kiedy druga pasja Marcina – czyli projektowanie ubrań – niedługo stanie się faktem.
Miller w rozmowie z SE.pl zdradził, że jego wygląd to także zasługa pewnej profesjonalnej mistrzyni nożyczek z Warszawy, którą odkrył rok temu podczas jednego z koncertów...
- To wydarzyło się w Mrągowie, w czasie trwania ,,Disco pod Żaglami" - mówi Marcin. - Wtedy, tuż przed koncertem moją fryzurą zajęła się Alicja Dębowska. Byłem pod wielkim wrażeniem tego, co ze mną zrobiła. Odmłodziła mnie o 10 lat! - przyznaje artysta.
Od tamtej pory Marcin korzysta z jej profesjonalizmu i umiejętności.
- Strzygę się w klinice urody i piękna, w której pracuje Alicja Dębowska, a mieści się ona w centrum Warszawy, przy ulicy Hożej – dodaje.