Tym razem Marcin wystąpi przed Polonią w Birmingham.
- Nie jest to nasz pierwszy koncert na wyspach. Ostatnio graliśmy w Londynie w sali koncertowej O2, gdzie odbywają się największe koncerty światowych sław, takich jak Justin Timberlake czy Beyonce – podkreśla artysta.
Marcin przyznaje, że jak wielu Polaków w Polsce, tak i on oraz członkowie zespołu mają przyjaciół oraz znajomych, którzy - szczególnie w ostatnich latach - musieli wyjechać i szukać lepszego życia w Wielkiej Brytanii. - Sporo ich tam zostało. Szkoda, że musieli opuścić nasz kochany kraj, który nie potrafił zapewnić im pracy – dodaje.
Marcin nie kryje, że lubi zagraniczne występy. - Te koncerty zawsze cieszą się dużą popularnością. Są okazją do spotkań Polaków z Polakami i z muzyką, którą lubią – mówi. - Na koncerty przychodzą nie tylko Polacy, ale również obcokrajowcy przez nich zapraszani – dodaje. - Fajnie, kiedy po zakończonym występie proszą nas o autograf również obcokrajowcy. To miłe.
Jeszcze w listopadzie grupa Boys jedzie do kolejnego kraju z koncertami. Będzie to Norwegia. Boysi zagrają w Folken oraz Bergen.