Marcin Miller nagra płytę. Tym razem nie disco polo!

- Znajdą się oczywiście tacy, którzy zawsze będą przyklejać mi łatkę disco polo do wszystkiego, co stworzę – mówi w rozmowie z SE.PL. - Nie zraża mnie to jednak do pracy nad różnymi projektami, których mam pełno w głowie – deklaruje. Marcin przyznaje, że od zawsze miał duszę romantyka...

- Najbardziej lubię utwory w typie ballad. Ryk i przekrzykiwanie to nie dla mnie – mówi.

Aktualnie muzyk chciałby rozpocząć pracę nad materiałem w studio. Wziął sprawy w swoje ręce i zgłosił się do dwóch ważnych wytwórni płytowych. - Wysłałem zapytanie do Sony i do Universal...Na razie cisza, jednak nie tracę wiary, że się uda – dodaje. - Chciałbym aby krążek był utrzymany w klimacie pop oraz balladowym.

Zdradził, że sam uwielbia słuchać m.in. Phila Collinsa, Andrzeja Piasecznego i jednego z najbardziej romantycznych wokalistów polskiej piosenki – Seweryna Krajewskiego. Miller jest autorem muzyki i słów do wszystkich piosenek, jakie znajdą się na jego nowym krążku.