Walka o dobra formę Marcina Millera
Marcin Miller już od wielu lat jest znany na polskiej scenie muzycznej. Lider zespołu Boys postanowił teraz wrócić do dawnej formy. Pierwszymi efektami swojej ciężkiej pracy pochwalił się na ostatnim evencie Polsatu. Przede wszystkim postanowił zadbać o swoją kondycję, która jest bardzo potrzebna w wykonywanym przez niego zawodzie.
W wywiadzie dla ShowNews Marcin Miller zdradził, że na poważnie „wziął się za siebie”:
- Na sali ćwiczeń wyciskam z siebie siódme poty – mówił.
Wynajął specjalnego trenera ze studia sportowego, który czuwa nad przemianą gwiazdora. Marcin Miller zdradził, że ćwiczy trzy razy w tygodniu i łączy treningi siłowe i stretching. Pochwalił się, że zrzucił już pięć kilogramów, ale zapewnia, że to dopiero początek. Stara się opuszczać treningów, nawet gdy jest poza domem, w trasie.
Nie tylko intensywny trening jest gwarancją sukcesu. Aby uzyskać najlepsze efekty, konieczna jest także odpowiednia dieta i zbilansowane posiłki.
- W czasie tras koncertowych staram się wybierać głównie sałatki i za bardzo nie przesadzać z jedzeniem. Piję dużo wody. Staram się nie jeść co najmniej dwie godziny przed snem, czyli już od godziny 20. Jak jestem głodny, to piję wodę. Unikam alkoholu i słodyczy - powiedział Miller w rozmowie z ShowNews.
W całym tym trudnym procesie wspiera go żona, która także pilnuje jego diety.
Zdrowie dla gwiazdy disco polo jest najważniejsze!
Nie tylko wygląd jest najważniejszy! Marcin Miller podkreśla, że walka o dobre zdrowie najbardziej motywuje go do ciężkiej pracy nad sobą. W ostatnim czasie okazało się, że u celebryty wykryto helicobacter pylori. Po wdrożeniu przez lekarza odpowiedniego leczenia artysta czuje się zdecydowanie lepiej i poprawiły się jego rezultaty w odchudzaniu.
Niestety w ostatnim czasie Marcin Miller w swoich mediach społecznościowych podzielił się tym, że ostatnio ma teraz problem z rwą kulszową i musi przyjmować zastrzyki.
- Tyłek siny od zastrzyków i dalej w trasę. Do zobaczenia w Międzyzdrojach – czytamy na jego profilu.
Życzymy dużo zdrowia!