- Pokerem zainteresowałem się, kiedy zaczęto go transmitować na kanałach sportowych. Uwielbiam oglądać turnieje w telewizji. Od snookera, który niektórym wydaje się nudny, a ja mogę patrzeć na to godzinami, po właśnie pokera. W grze tej jak w każdej innej potrzebne jest szczęście i umiejętności, ale też dobra taktyka - opowiada jeden z bliźniaków.
Marcin wie co mówi, bo wygrał już niejeden turniej pokerowy. Podobnie jak jego brat Rafał.
- Z bratem zarażamy się pasjami. Kiedy mnie coś interesuje, to zaraz Rafał podejrzy i podłapie to samo. I wtedy jest fajnie, bo mam kompana do gry - dodaje Marcin.
Radzilibyśmy jednak uważać na zabawę w kasynie. Hazard wciąga, z czasem staje się nałogiem i można przez taką zabawę całkiem dużo stracić...