Marcin Mroczek bardzo przeżywa to, co dzieje się w Polsce w związku z koronawirusem. Z powodu obostrzeń on i jego żona nie mogą celebrować swojego uczucia tak jak dotychczas. Nie ma już mowy o romantycznych kolacjach, filmach romantycznych w kinie czy spektaklach w teatrach. Małżonkom zostają jedynie spacery... po lesie!
O wszystkim gwiazdor "M jak miłość" napisał na swoim profilu, zamieszczając przy okazji piękne zdjęcia z sesji zdjęciowej wykonanej wśród drzew.
ZOBACZ: Czym jeździ Rafał Mroczek? Gwiazdor „M jak miłość” przywiązany do jednej marki
"Randka ❤️ Kiedy wszystko zamknięte restauracje, kina, teatry... Przypominają mi się lata młodości i randki zdała od wścibskich oczu przechodniów. Pierwszy pocałunek, dotyk dłoni i kołatanie serca jakby zaraz miało wyskoczyć z piersi" - pisze ze smutkiem Marcin Mroczek na Instagramie.
Fani aktora zaczęli pocieszać go w komentarzach: Jak widać są i plusy tej pandemii - przypominamy sobie rzeczy o których dawno się zapomniało... - czytamy.
Zobacz: Gigantyczna wpadka w "Jaka to melodia?". Bracia Mroczek nie znali WIELKIEGO HITU
Marcin Mroczek, czyli serialowy Piotrek Zduński z "M jak miłość" od ponad siedmiu lat jest szczęśliwym mężem Marleny Muranowicz, z która wziął skromny ślub 20 lipca 2013 roku w kościółku w Tarczynie.
- To był dla mnie cudowny rok. Pierwszy rok jest o tyle ważny, że dużo się w nim dzieje. Wtedy ludzie mają więcej czasu, żeby ze sobą rozmawiać, poświęcać sobie dużo uwagi. Ja przeżyłem cudownie ten rok. Byliśmy w dwóch podróżach. W moim podejściu zmieniło się to, że jestem odpowiedzialny za żonę. To nie jest już tylko związek partnerski - powiedział w pierwszą rocznicę ślubu.