Marcin Mroczek zwiedza właśnie kolejny zakątek świata. Tym razem zabrał całą rodzinę do Afryki. Jego żona Marlena Muranowicz i dwójka synów - Ignacy oraz Kacper - pierwsze dni na kontynencie spędzali na bajecznych plażach. Szybko poznali tam mieszkańców Afryki. Marcin Mroczek jest zachwycony ich otwartością i chęcią opowiadania turystom o okolicy.
- Spotkasz tu ludzi, którzy mimo skromnych warunków, jak na nasze oczekiwania, są uśmiechnięci i wydają się szczęśliwi. (...) Wszyscy się witają i są dla siebie serdeczni mimo upału. A ten daje w kość - relacjonuje w sieci Marcin Mroczek.
Marcin Mroczek w Afryce
Ale samo plażowanie nie wystarczy Marcinowi. Na wakacjach szuka większych atrakcji, więc razem z żoną i dziećmi wybrali się na safari, by zobaczyć dzikie zwierzęta. Traf chciał, że byli świadkami przerażających widoków.
- Naszym marzeniem było zobaczyć lwy w trakcie polowania. Może nie udało się w stu procentach, ale widok stada, które właśnie konsumuje upolowanego bawoła też przyprawia o dreszczyk - pokazał na Instagramie filmiki.
Mam nadzieję, że wszyscy byli bezpieczni.
Zobaczcie w naszej galerii, jak wyglądała wyprawa:
Polecany artykuł: