Tę sensacyjną informację przyniósł dzisiejszy "Fakt". Rafał Mroczek już jakiś czas temu kupił mieszkanie na warszawskiej Ochocie, ale nie bardzo miał ochotę wynosić się od brata. Tłumaczył to brakiem czasu, koniecznością remontu i urządzenia.
"Marcin co prawda nie zamierzał poganiać brata, lecz nie ukrywał, że wolałby mieszkać już sam" - czytamy w "Fakcie".
Rafał ze smutkiem, ale musiał pogodzić się z decyzją brata. Gazeta ma jednak i dobrą informację. Mieszkania braci dzieli raptem 30 minut spacerem. Z pewnością będą się więc często widywać. Tyle, że już nie we wspólnej łazience i kuchni.