Dochodziła godzina 15, gdy Najman zjawił się w centrum Warszawy pod szkołą taneczną Egurrola Dance Studio. Z uśmiechem na twarzy, werwą i poczuciem bezpieczeństwa dumnie kroczył na trening. Czyżby przygotowywał się już do TVN-owskiego show, kiedy jeszcze reszta kandydatów nie dokończyła negocjacji?
- Nie będę tego komentował. Nic nie powiem w tej sprawie - bokser stawia sprawę jasno w rozmowie z "Super Expresem".
Najman nie ukrywa jednak, że z tańcem nigdy nie miał zbyt wiele wspólnego. A zabawa na parkiecie i hulanki na weselach to raczej jego pięta achillesowa, ale...
- Jako dwunastoletnie dziecko wygrałem turniej tańca towarzyskiego. Do dzisiaj moja mama przechowuje dyplom za zwycięstwo. Ale od tamtej pory z tańcem nie mam nic wspólnego - wyznaje.