W niedzielę wieczorem na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 20 z drogą wojewódzką w miejscowości Korne (woj. pomorskie) zderzyły się dwa auta. Okazuje się, że jedno z nich prowadził znany prezenter Marcin Prokop. Dziennikarz jechał spokojnie swoją skodą superb combi, kiedy samochód z trzema młodymi dziewczynami nagle zajechał mu drogę, zahaczając o jego auto.
Na szczęście wszystko zdarzyło się przy minimalnej prędkości
- Nastolatka mająca prawo jazdy od paru miesięcy wjechała nagle prosto pod mój samochód, myśląc, że ma pierwszeństwo - opowiada Prokop w rozmowie z "Super Expressem". - Na szczęście wszystko zdarzyło się przy minimalnej prędkości - uspokaja nas i zapewnia, że po zdarzeniu nikt nie ma nawet guza. - Jedyne straty to parę pogiętych blach i tyle - kwituje Prokop. Ale blachy były pogięte tak bardzo, że auta nie były w stanie już dalej jechać. Odholowała je pomoc drogowa.
Zobacz też: Marcin Prokop miał wypadek! "Trzy młode dziewczyny zajechały mi drogę!" [ZDJĘCIA]
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail