Nie ma łatwego życia Marcin Hakiel (26 l.). Jego małżonka Katarzyna Cichopek (27 l.) jest tak zazdrosna, że nie spuszcza go z oka. Ale największą poszkodowaną jest Dorota Deląg (37 l.), z którą tancerz walczy o Kryształową Kulę w show "Taniec z gwiazdami".
Rywalizacja na parkiecie "Tańca z gwiazdami" nabiera rumieńców. Pierwszą parę już pożegnaliśmy, a w niedzielę odejdzie kolejna. Każda z gwiazd wyciska więc z siebie siódme poty na treningach, aby zapewnić sobie przejście do kolejnego odcinka.
Znana z serialu "39 i pół" Dorota Deląg (37 l.), którą kroków uczy Hakiel, nie ma łatwej przeprawy. A wszystko przez to, że Marcin jest pod ciągłą obserwacją Kasi. Podczas występów tancerz zamiast zajmować się swoją gwiazdą, pozować z nią do zdjęć, zaraz po występie porzuca zdezorientowaną Dorotę i biegnie do małżonki, siadając pokornie u jej stóp. Deląg musi wtedy robić dobrą minę i sama pozuje fotoreporterom.
- Dorota jest podłamana - mówi nam osoba związana z tanecznym show. - Sytuacja, w jakiej się znalazła, nie sprzyja skupieniu się na treningach - dodaje nasz informator.
Żywiołowa aktorka znana z serialu "39 i pół" o widowiskowych podnoszeniach też musi zapomnieć.
- Bo Kasia wyrzuca później Marcinowi, że to albo za wysoko chwycił Dorotę, albo zbyt nisko - mówią znajomi młodego tancerza.
Tak więc na głębokie patrzenie w oczy i na pełne erotyzmu układy nie mamy co liczyć, bo Kasia patrzy czujnym okiem i mogłoby się to jej nie spodobać. Dorota nie może więc w pełni rozwinąć skrzydeł w "Tańcu z gwiazdami" ze względu na Hakiela, który chyba trochę boi się żony.