Co prawda przy celebrytce trwa partner Maciej Gołyźniak (33 l.), a wielu znajomych uważa, że padła ona ofiarą intrygi, to utrata publicznego wizerunku stała się faktem. W ślad za tym przyszły problemy finansowe.
Jak donosi "Party" Marczuk-Pazura wcale nie dysponuje takim majątkiem, o jaki ją podejrzewano. Nawet gotówkę na kaucję (600 tys. zł) musiała pożyczyć od znajomych. Do tego dochodzi kredyt na mieszkanie i część zamrożonej gotówki, którą prezenterka inwestowała. No i oczywiście utrata pracy w TVN-ie.
- Nie chcę być złym prorokiem, ale Weronika może mieć problemy z pracą. Jest prawnikiem i bizneswoman, a w tych zawodach wizerunek i zaufanie to podstawa - dwutygodnik przytacza opinię osoby związanej z biznesem.
No cóż - było ryzyko, ale nie będzie szampana. Czasem i tak bywa.