W grudniu 2014 roku policja znalazła w bagażniku Marka Bukowskiego 7,75 grama marihuany. Aktor od początku wypierał się posiadania narkotyków, zarzekając się, że ktoś podrzucił mu woreczek do samochodu, żeby go wrobić. Prokuratura wszczęła postępowanie, żeby sprawdzić, jak narkotyki znalazły się w samochodzie gwiazdora. Kilka dni temu, po trzymiesięcznym śledztwie sprawę umorzono, a aktor został oczyszczony z zarzutów.
Po decyzji prokuratury Bukowski przerwał milczenie i pierwszy raz od grudnia zabrał głos w sprawie afery z narkotykami. Na Facebooku wydał specjalne oświadczenie, w którym tłumaczy, dlaczego nie zabierał do tej pory głosu. Podziękował też prawnikom i stanowczo stanął w obronie swojej rodziny i dobrego imienia najbliższych.
Zobacz też: Dorota Gardias jest BLONDYNKĄ i... ROZSTAŁA SIĘ z Bukowieckim! Mamy komentarz gwiazdy