Od roku artyści narzekają, że w związku z pandemią utracili swoje źródła dochodów. Są zmuszeni do podjęcia często trudnych kroków. Tak jak Marek Dyjak. Ten znany artysta musiał wystawić na sprzedaż swój samochód Hyundaia Sonatę.
„Jeździł nim na koncerty oraz inne wydarzenia artystyczne. (…) Żal się rozstawać, ale niestety nadeszły ciężkie czasy dla artystów” - czytamy w ogłoszeniu.
Wiadomo, że przez pandemię, piosenkarz, który ma koncie dwanaście płyt i dziesiątki koncertów, nie zarabia pieniędzy, bo nie może występować, tak jak jego koledzy z branży. Co prawda Dyjak nie raz radził sobie w życiu z naprawdę ciężkimi sytuacjami.
ZOBACZ: Beata Kozidrak na rodzinnym zdjęciu. Są córki i wnuczka, widzicie podobieństwo do sławnej babci?
Artysta nie raz otwarcie mówił o swojej przeszłości i o tym, że w życiu przeszedł prawdziwe piekło. Dyjak jest trzeźwiejącym alkoholikiem. Nie ukrywa, że przez wiele lat był w szponach nałogu alkoholowego. Musiał sięgnąć dna, żeby uratować swoje życie. Dopiero próba samobójcza otworzyła mu oczy i postanowił przestać pić. Spełnił swoje marzenie i został znanym piosenkarzem.
Wszystko co przeszedł słychać w jego twórczości. Jednak teraz znowu musi stawić czoła trudnej sytuacji. Miejmy nadzieje, że skończy się tylko na sprzedaży auta, a artysta, który ma papiery hydraulika, nie będzie zmuszony do powrotu do swojego poprzedniego fachu…