- To piękne, że utwór dosłownie trafił pod strzechy. Czesław byłby szczęśliwy, każdy twórca by był... Czy pani sobie wyobraża, że Czesław stanąłby przed kierownictwem Legii albo kibicami i powiedział, że sobie nie życzy? Jestem prawie pewien, że jeszcze by im się pokłonił! Wiem, bo go znałem. To był człowiek ze Wschodu, który kochał ludzi - tak pięknie mówi o przyjacielu Marek Gaszyński, dziennikarz, pisarz, autor tekstów do ponad 150 piosenek. Niejednokrotnie pisywał też dla Niemena.
Przeczytaj koniecznie: Małgorzata Niemen chce zabrać Legii hymn!
Ta piosenka dodaje skrzydeł
Gaszyński o tym, że z odtwarzaniem utworu "Sen o Warszawie" na stadionie Legii są problemy, dowiedział się z lektury "Super Expressu". Pisaliśmy, że wdowa po Czesławie Niemenie, pani Małgorzata, toczy boje z wydawcami książek, płyt, organizatorami koncertów. Ludźmi, którzy chcą upamiętnić twórczość Niemena. Poinformowaliśmy też, że choć od 7 lat kibice Legii śpiewają "Sen o Warszawie", to wdowie... od kilku tygodni to się nie podoba. Efekt tego jest taki, że głos Niemena ze stadionu znikł. Z oryginału można wykorzystywać jedynie linię melodyczną.
- Kibice to sól naszej ziemi, robotnicy, studenci, prawnicy... Wspaniali ludzie, tak samo piłkarze. Piosenka w wykonaniu Niemena i kibiców dodaje im skrzydeł. To dlaczego ich tego pozbawiać?! Szlachetny głos Niemena powinien tylko wzmacniać ten chór kibiców - mówi pan Marek i dodaje, że jeśli zarząd Legii tylko do niego się zwróci, to on swoją zgodę wyrazi. Nawet na piśmie.
Patrz też: Wielka wojna o Czesława Niemena. Wdowa Małgorzata Niemen walczy w sądzie z rodziną męża
Pierwsza córka Niemena jest za
Gaszyński nie jest jedyną osobą, która ma prawa do utworu, a która chciałaby, by był śpiewany na Legii. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że list w tej sprawie potwierdzający zgodę na odtwarzanie utworu na stadionie wysłała do zarządu Legii Maria Gutowska, pierworodna córka Czesława Niemena. Ale niestety... By utwór był publicznie odtwarzany, wymagana jest zgoda wszystkich spadkobierców.