Marek Kondrat bawił się z Jarosławem Kaczyńskim. Niebywałe, jak go nazwał
Marek Kondrat z kamerą do czynienia miał od małego. W 1961 roku roku - jako 11-letni chłopiec - zagrał w głośnym filmie "Historia żółtej ciżemki". Właśnie przy okazji kręcenia zdjęć do tej produkcji zetknął się z Jarosławem Kaczyńskim i jego bratem bliźniakiem - późniejszym prezydentem RP Lechem Kaczyńskim. Kaczyńscy w tym czasie pracowali na planie filmu "O dwóch takich, co ukradli księżyc". Starsi od Marka Kondrata o rok bracia mieszkali wówczas w tym samym hotelu, co późniejszy gwiazdor polskiego kina. Razem się nawet bawili. Po latach Marek Kondrat wspominał znajomość z Kaczyńskimi. Niebywałe, jak nazwał wówczas Jarosława Kaczyńskiego i jego brata bliźniaka. - To były dwa czorty, które ze swoją piękną matką mieszkały w tym samym hotelu i przewracały go do góry nogami – mówił w 2003 roku aktor.
Zobacz naszą galerię pod artykułem: Marek Kondrat i Antonina Turnau. Historia miłości
Jarosław Kaczyński odpalił w hotelu świecę dymną
Co ciekawe, ekscesy Jarosława Kaczyńskiego zapamiętał też jego brat. Jak widać, w tym duecie to ciągle urzędujący prezes PiS był większym rozrabiaką. - Jarek odpalił kiedyś w hotelu świecę dymną. Dał ją nam Grocholski (producent filmowy – przyp. red.), przekomiczny, trochę dziecinny człowiek, który bardzo nas lubił. A może to Jarek sam porwał świece z planu? Nie pamiętam. Grocholski nas zresztą uratował. Bo jak zaczęło się dymić w łazience, zaraz po niego pobiegłem i on to zdusił. Musieliśmy oddymiać apartament przez wiele godzin - wspomniał Lech Kaczyński.