Alicja ma na swoim koncie świetną płytę "Klimat", która ukazała się prawie 9 lat temu. Nie podbiła serca jej fanów, pomimo że jest naprawdę dobra. Marek Sośnicki, który był jej producentem, chce znowu nagrać z Alicją płytę. Wie, że wokół aktorki jest teraz dużo lepszy klimat.
Przeczytaj koniecznie: Skromne chrzciny dziecka gwiazd
- Oczywiście, że pomysł i ochota jest, aby ponownie współpracować z Alicją - mówi w rozmowie z "Super Expressem". - To wspaniała, wysokiej kultury osobistej kobieta. Bardzo zdyscyplinowana, nie ma kaprysów, nie gwiazdorzy. To osoba zjawiskowa, specyficzna - zachwala Alicję.
Artysta bardzo chciałby z Alicją nagrać nową płytę, ale wie, że teraz, kiedy jest w Hollywood, to nie takie proste. A dokładnie śledzi jej karierę, bo jest jej dobrym przyjacielem.
- Colin, wybierając Alicję na partnerkę i matkę swojego dziecka, lepiej nie mógł trafić. Jeśli Alicja zdecydowała się być z nim, to musi to być prawdziwy, poważny związek - uważa Sośnicki. - Jestem pewny, że świadomie zostali rodzicami. Alicja nie jest kobietą, której imponują pieniądze, sława. Zresztą Colin też może chcieć się ustabilizować. Nie można przecież całe życie bujać w obłokach - dodaje.
Patrz też: Bachleda znów jest w formie. Zobacz!
Marek trzyma kciuki za Alicję. - Jestem naprawdę szczęśliwy, widząc ich szczęście i życzę tego samego wszystkim - mówi Sośnicki.
Amerykanie już wiedzą: Ślub na wiosnę!
Amerykański tygodnik o gwiazdach "Star" opublikował rewelacyjne informacje o ślubie Alicji i Colina. Magazyn relacjonuje, że Farrell zaskoczył już ukochaną propozycją małżeństwa. Magazyn ujawnia, że Alicja do ostatniej chwili bała się, że z ust Colina nigdy nie padnie to pytanie. Data ślubu nie jest jeszcze ustalona, ale mówi się, że ceremonia nastąpi w kwietniu, kiedy para pojedzie do Polski na Wielkanoc.