TV
Pogoda
Wideo
o Pasierbicy Margaret po raz pierwszy zrobiło się głośno, kiedy piosenkarka pokazała, jak razem z 9-latką i jej tatą spędzają czas w studio nagraniowym. Ostatnio Margaret udzieliła dwóch wywiadów. W rozmowie z Karolem Paciorkiem przyznała, że nie spieszy jej się do rodzenia dzieci, a już na pewno nie ma zamiaru rodzić ich w Polsce.
NIE PRZEGAP: Śmierć przyszła nagle, miał tylko 41 lat i dwoje dzieci. Maciej Dowbor przeżywa utratę bliskiej osoby
- Jestem szczęśliwą macochą. Mam przepiękną, wspaniałą pasierbiczkę. Spełniam się jako matka psów i to je właśnie rozmnażam. Gdybym do takiej decyzji dorosła, dojrzała, to myślę, że na pewno nie w tym kraju. Chyba że coś się zmieni, o to też walczymy - powiedziała Margaret.
Pasierbica Margaret wpędziła się w kłopoty! Naśladowała swoją macochę!
Margaret rozmawiała także z Magdą Mołek, a tam była bardziej wylewna ws. bycia macochą.
- Ostatnio Emcia przyszła ze szkoły. Emcia, lat 9. Miała uwagę w dzienniku... - zaczęła Margaret, ale prowadząca jej przerwała.
- Emcia to Twoja pasierbica, czyli córka Twojego męża, a ty jesteś macochą? - spytała Magda Mołek.
- Tak, ja jestem macochą, kolejne brzydkie słowo - powiedziała piosenkarka z uśmiechem.
NIE PRZEGAP: Właśnie wybuchła kolejna afera z Rogalską i Kammelem! Jest grubo, to koniec "wielkiej przyjaźni"!
- Co tam, macocho? Zajrzałaś macocho do zeszytu? - dopytywała ze śmiechem dziennikarka.
- To było w ogóle wspaniałe... Znaczy, to nie było wspaniałe, mam nadzieję, że nie będzie tego oglądać. Ale dostała uwagę w dzienniku i tam było, że „Noemi powiedziała globalnie brzydkie słowo”. Nas to nurtowało, co to było za brzydkie słowo. Ona w ogóle nie chciała powiedzieć. I w końcu ja mówię: „Emcia, no powiedz, co to za brzydkie słowo”. No i Noemcia powiedziała, że chciała pochwalić koleżankę z ławki, że narysowała wykur***ty obrazek. Użyła właśnie tego słowa.
Nauczycielka na pewno była niemiło zaskoczona słysząc takie słowa z ust 9-latki. Wpisała uwagę, ale na tym się nie skończyło. Macocha i ojciec zabrali dziewczynkę na pogadankę.
- Powiedzieliśmy, że miłe to jest, że tak chciała pochwalić swoją koleżankę i w zasadzie dobrze użyła tego wyrazu, ale żeby może jednak nie robiła tego w szkole w ten sposób - powiedziała Margaret i przyznała, że dziewczynka najczęściej słyszy to słowo właśnie z jej ust. - Szukaliśmy, od kogo to wyszło, no i właśnie ja tak lubię to słowo. To mogło być ode mnie.
Podcasty
Playlisty tematyczne
