Maria Czubaszek o swoich aborcjach opowiadała niezliczoną ilość razy. W razie gdyby ktoś o tym zapomniał, postanowiła przypomnieć ten fakt w kolejnym wywiadzie, tym razem w tygodniku ŚWIAT I LUDZIE. Czubaszek odnalazła kolejny plus aborcji i podkreśliła, że nigdy nie żałowała swoich decyzji.
- Mój mąż też nie chciał mieć dziecka. Przynajmniej nie mamy żadnych wnuków. I na szczęście nie musimy nikogo niańczyć na stare lata. Ale w mojej rodzinie to normalne. Mojej mamy też nie ciągnęło do dzieci. Urodziła mnie głównie przez wzgląd na mojego ojca oraz na jego wyraźne życzenie - powiedziała Czubaszek.
Oprócz tego, oczywiście Maria zdradziła swoje największe pragnienie, które też już znamy - marzy o eutanazji lub śmierci.
Maria Czubaszek o ABORCJI po raz KOLEJNY: Przynajmniej NIE MAMY żadnych WNUKÓW
2013-01-07
22:37
Maria Czubaszek najwyraźniej wciąż żyje dokonanymi przed laty aborcjami, bowiem nieustannie o nich opowiada w każdym wywiadzie. Tym razem odnalazła kolejny plus swoich decyzji: brak wnuków! Teraz nie musi nikogo "niańczyć na stare lata".