Kiedy Maria Dębska dostaje propozycje występów gażę negocjuje za nią agentka. Zwróciła też uwagę na problem dyskryminacji płci pięknej w środowisku artystycznym, gdzie za porównywalne role i czas pracy na większe stawki mogą liczyć mężczyźni.
- Poznałam kiedyś dwójkę agentów, którzy zdradzili mi, że zawsze łatwiej jest im wynegocjować większą stawkę dla mężczyzny. Szczególnie ma to znaczenie w przypadku osób, które są na początku drogi aktorskiej. Nie potrafili mi powiedzieć dlaczego chłopak może liczyć zawsze na sto, czy dwieście złotych więcej za taką samą ilość tekstu, czy godzin spędzonych na planie. Po prostu tak jest - zdradziła Maria podczas spotkania.
Na szczęście Dębska ma już status gwiazdy, więc na zarobki raczej nie powinna narzekać, jednak doskonale wie, że w branży jest mnóstwo koleżanek, które wciąż czekają na swoje pięć minut, a muszą się z czegoś utrzymać.