Gdy kilka miesięcy temu Maria Peszek powróciła do show-biznesu z nową płytą JEZUS MARIA PESZEK, to przy okazji udzieliła wywiadu POLITYCE, w którym opowiedziała o swojej depresji, którą przechodziła, leżąc na hamaku w tropikach. Teraz w PRZEKROJU Maria żali się, że nikt nie zwrócił uwagi na to, co chciała przekazać swoją muzyką, a nawet nazwą płyty, bo wszyscy skupili się na jej depresji!
- Mnie to bardzo zaskoczyło. Spodziewałam się, że niektórzy ludzie będą się czuli dotknięci nową płytą, a nie wywiadem o stanie psychicznym, w jakim byłam, zanim ją nagrałam. Tymczasem Jezus w tytule nikogo nie obszedł albo obszedł minimalnie. Nie obeszło ludzi moje odkrycie, że Bóg może być przeszkodą w drodze do bycia szczęśliwym. Nawet piosenka o tym, że nie chcę mieć dzieci, czy o tym, jak sobie wyobrażam patriotyzm albo własną śmierć nie wywołały reakcji. Najbardziej wściekło Polaków to, że opowiedziałam o swoim bardzo trudnym przeżyciu językiem otwartym, bez owijania w bawełnę, bez pięknych fraz, tylko w brutalny i radykalny sposób. To było uderzające odkrycie - część ludzi nie chciała słuchać tego, co miałam do powiedzenia na płycie, tylko skoncentrowała się na wątku plotkarskim. Na tym, że opowiedziałam o doświadczeniu, które przewartościowało moje życie. Mocno mnie poturbowało to, że cześć osób uznała, że zmyśliłam albo przynajmniej cynicznie wykorzystałam swoją sytuację do promocji płyty - żali się Maria na łamach PRZEKROJU.
Na szczęście z pomocą przyszedł jej konkubent, który wytłumaczył jej, że Polacy po prostu nie są gotowi na taką otwartość i drażni ich, że Maria jest wolna! Być może to dzięki konkubentowi Maria ma tak duże mniemanie o sobie i uważa się nawet za głos pokolenia! - Czasami czuję się na koncertach tak, jakbym była bardziej przywódcą rewolucyjnym niż panią, która śpiewa - powiedziała Maria, a na pytanie, czy jest głosem pokolenia, odpowiedziała: Tak się stało, wprawdzie niezamierzenie, ale tego mi nikt nie zabierze. Mogę teraz z tego hamaka pokazać faka wszystkim hejterom.
Czy Maria jest również Waszym głosem?
Maria Peszek: Jestem GŁOSEM POKOLENIA
2013-02-18
20:15
Jakiś czas temu Maria Peszek powróciła do show-biznesu z nową płytą i wyznaniami o depresji. Teraz stwierdza, że Polacy nie byli gotowi na taką otwartość, jaką ona prezentuje. Oprócz tego Maria Peszek uważa, że jest głosem pokolenia! Ma rację?