Maria Sadowska ujawnia prawdę o seksie w filmach. Aktorom podkleja się...

2022-11-18 5:14

Maria Sadowska (46 l.) to uznana reżyserka, która ma na swoim koncie takie filmy, jak nagradzany w całej Europie film o seksuolożce Michalinie Wisłockiej "Sztuka kochania" czy produkcja, która w zeszłym roku zgromadziła w kinach rekordową liczbę widzów – "Dziewczyny z Dubaju". W obu pojawia się wiele odważnych scen seksu. Reżyserka ze szczegółami opowiada nam, jak kręci się erotyczne wątki. Okazuje się, że w rzeczywistości nie ma to nic wspólnego z seksem. 

Maria Sadowska

i

Autor: Akpa Maria Sadowska

Dziś Maria Sadowska pracuje na planie filmu "Pokusa" na podstawie książki Edyty Folwarskiej (35 l.). W filmie zagrali Helena Englert (22 l.), Piotr Stramowski (35 l.) i przystojniak prosto z Włoch, Andrea Preti (34 l.). W filmie, który określany jest mianem thrillera erotycznego, nie zabraknie, rzecz jasna, odważnych scen seksu. Goszcząc na planie produkcji, zapytaliśmy Marię Sadowską, reżyserkę obrazu, o to, jak od kuchni powstają takie ujęcia.

– Sceny erotyczne są trochę jak sceny taneczne. To jest przede wszystkim choreografia. Podkreślam, że nikt nie robi tego naprawdę! mówi "Super Expressowi" Maria Sadowska.

Kolejne szczegóły mogą zaskakiwać, bo takich rzeczy nie widać, gdy ogląda się film. – Wszyscy są zabezpieczeni w takich specjalnych majtkach. Sfera intymna jest podklejana na wszystkie możliwe sposoby, żeby zapewnić komfort aktorom – ujawnia nam Marysia.

Aktorzy i reżyserka omawiają sceny seksu dużo wcześniej. To intymne rozmowy.

– Najpierw się spotykamy, rozmawiamy o tym. Mówimy, co byśmy chcieli wyrazić, jakie emocje, jaki to będzie rodzaj sceny erotycznej, czy namiętna czy romantyczna. Często rozmawiamy o swoich doświadczeniach. Każdy mówi, co u niego się sprawdzało, wymieniamy się doświadczeniami. To jest bardzo ciekawe. Wymaga to dużej otwartości z naszej strony – mówi reżyserka. – Ale zdarzają się też takie sytuacje, kiedy już aktorzy zagrali ze sobą sporo, mają wypracowany rodzaj bliskości i nie musimy się już tak bardzo dobrze przygotowywać. Są więc też takie sytuacje, że idziemy na żywioł – przypomina Maria Sadowska.

Po ustaleniu choreografii aktorzy na próbach grają swoją scenę seksu w ubraniu. A gdy muszą powtórzyć to samo przed kamerą, plan jest odpowiednio przygotowany.

– W momencie kręcenia takiej sceny staramy się zapewnić aktorom jak największy komfort. Wtedy wypraszamy wszystkich z planu, zostają na nim osoby absolutnie niezbędne – opowiada nam Maria Sadowska.

Na planie filmu "Pokusa" aktorom towarzyszył tzw. koordynator scen intymnych. To osoba, która dba o to, by każdy artysta, który bierze udział w scenie seksu, czuł się komfortowo i bezpiecznie. W Hollywood to już standard.

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki