Już po zakończeniu pobytu w "Sanatorium miłości" Maria informowała swoich obserwatorów o tym, że postanowiła nieco bardziej skupić się na swoim zdrowiu. Przedsiębiorcza seniorka od razu przeszła od słów do czynów zaledwie po kilku tygodniach mogliśmy obserwować jej metamorfozę. Maria zrzuciła 12 nadprogramowych kilogramów, stosując dietę ketogeniczną, czyli maksymalnie zmniejszając ilość spożywanych węglowodanów. Korzystała także z zabiegów w komorze normobarycznej. Poczuła się lepiej i wyglądała kwitnąco. Przygotowywała się też do planowej operacji nogi.
Zobacz też: Sanatorium miłości. Maria mieszka jak królowa. Na widok tych zdjęć, aż przysiedliśmy z wrażenia
Maria z "Sanatorium miłości" cierpi po operacji. "Bardzo boli i puchnie"
W czwartek, 7 czerwca poinformowała o tym, że przebywa w szpitalu, gdzie odbędzie się zabieg. Kolejnego dnia na swoje konto na Instagramie wrzuciła zdjęcie pooperacyjną fotkę szpitalnego łóżka. "Operacja planowana. Super się czuję. Wszystkim wielkie dzięki. Doktorom moim chylę czoła. Opieka luksusowa" - zapewniła seniorka. jednak kolejne wieści nie brzmią już tak optymistyczne. Choć seniorka zaczęła już rehabilitację, to nie czuje się najlepiej "Słabo, bo bardzo boli i puchnie noga. Strasznie słaba, trzeba się odbudować, a nie jest łatwo" - poinformowała. Na szczęście może liczyć nie tylko na dobrą opiekę, ale także ciepłe słowa od fanów. "Tulę mocno i życzę dużo sił i szybkiego powrotu do zdrówka" - czytamy pod postem.Takie wsparcie może zdziałać cuda i sprawić, że seniorka znacznie szybciej wróci do zdrowia i sprawności.