Marian Opania narzeka na brak pracy. Nie ma za co żyć. Jest fatalnie

2020-06-26 22:16

Marian Opania (77 l.) ma poważne powody do zmartwień. Wszystko przez to, że znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Aktor w rozmowie z „Super Expressem” zdradził, że nie dostaje żadnych propozycji filmowych ani serialowych, a przez koronawirusa jeszcze nie wrócił do teatru. – Jest fatalnie – mówi.

Marian Opania: Nie mam za co żyć

i

Autor: Jordan Krzemiński/Akpa Marian Opania

Dawno nie widzieliśmy go w żadnym filmie ani serialu. Mariana Opanię można było za to podziwiać w teatrze. Niestety, przez pandemię koronawirusa nie mógł pracować nawet na scenie, przez co nie zarabia. Aktor utrzymuje się jedynie ze skromnej emerytury, którą dostaje.

Siedzę teraz w domu, zacząłem próby w Teatrze Ateneum do sztuki „Ława przysięgłych”. Jest to komedia – powiedział „Super Expressowi”.

Jak na razie jednak nie wiadomo, kiedy teatr zostanie otwarty. Prawdopodobnie nastąpi to dopiero po wakacjach.
Aktor przyznaje, że ponosi ogromne koszty pandemii koronawirusa. – Jak mi mija okres koronawirusa? Jest fatalnie. Odbiło się to na mnie bardzo finansowo, bo nie zarabiam, nie jest kolorowo – żali się.

Kilka tygodni temu wznowiono plany zdjęciowe do filmów i seriali, ale aktor nie ma do czego wrócić.Nie mam żadnych propozycji serialowych ani filmowych – powiedział ze smutkiem w głosie.

Ostatni serial, w którym zagrał to „Na dobre i na złe”, z którego odszedł w 2017 r. W ubiegłym roku wystąpił w dwóch filmach, ale były to jedynie role epizodyczne. Miejmy nadzieję, że niebawem to się zmieni i aktora znowu będziemy mogli oglądać na dużych ekranach albo w popularnych serialach.

Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie "Super Express" KLIKNIJ tutaj

Joanna Przetakiewicz szczerze o relacjach z Kayah. Padły mocne słowa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki