Marian Opania od 17 lat mógłby być na emeryturze, ale wciąż ciężko pracuje mimo chorób. Tak teraz wygląda 82-letni aktor

2025-02-08 17:14

Marian Opania, podobnie jak wielu jego kolegów po fachu, już dawno mógłby odpoczywać na emeryturze, ale zamiast tego ciężko pracuje. Niedawno aktor zagrał w "Dalej jazda", a teraz pokazał się na scenie! Choć trudno w to uwierzyć, ten znakomity artysta ma już 82 lata, ale ani myśli zrezygnować z pracy. Opania nadal potrafi dać niezły popis, zarabia też na spotkaniach z fanami.

Super Express Google News
Autor:

Marian Opania wielu widzom kojarzy się głównie z serialem "Na dobre i na złe", ale przecież gra od ponad 60 lat, więc jego dorobek jest dużo większy. Choć aktor ma już 82 lata (skończył 1 lutego 2025 r.), nie zdecydował się na rezygnację z pracy, o przejściu na emeryturę nawet nie chce myśleć.

Zobacz także: Marian Opania ma kompleks... wzrostu! Aktor żałuje, że jest mały, bo tracił przez to role

Marian Opania mimo wieku pracuje za trzech

Aktor za młodu grał w "Miłości dwudziestolatków" Andrzeja Wajdy, "Sąsiadach", "Palcu Bożym", "Człowieku z żelaza" i dawał popisy na scenach teatralnych. Ogromną popularność i sympatię widzów przyniosła mu dużo późniejsza rola profesora Zyberta w lubianym serialu TVP "Na dobre i na złe".

Widzowie znają Opanię i z innych produkcji telewizyjnych takich jak "Prawo Agaty" czy "Niania", gdzie wcielał się odpowiednio w ojca tytułowej Agaty oraz tatę Frani. Obie postacie grane były przez Agnieszkę Dygant.

Zobacz także: "Na dobre i na złe". Marian Opania załatwił pracę wnukowi

Opania jeszcze kilka lat temu, w czasie pandemii, narzekał na marne zarobki - nie mógł wówczas grać w teatrze. Teraz jednak znów nie może opędzić się od pracy. Dopiero co zagrał w "Dalej jazda" z Julią Wieniawą u boku, a teraz pokazał się na deskach Teatru Ateneum, gdzie premierę miała jego sztuka. Zarabia też na spotkaniach z fanami - i to wcale nie tak mało!

Zobacz także: Marian Opania królem chałtur. Ile dostają inne gwiazdy?

Opania znów na scenie! Dał niezły popis

Marian Opania 1 lutego skończył 82 lata, a niespełna tydzień później szalał podczas premiery "Pary nasyconej", swojego autorskiego spektaklu.

Na facebookowym profilu Teatru Ateneum można było przeczytać:

Wyjątkowy wieczór autorski Mariana Opani, pełen wzruszeń, humoru, refleksji. W programie usłyszymy piosenki autorstwa Jana Wołka z muzyką Jerzego Satanowskiego. Jednym zdaniem można by napisać o tym spektaklu: samo życie. Tyle tylko, że dopiero tercet: Opania, Wołek, Satanowski pokazują nam ileż to życie ma odcieni, rys i tonów. Chociaż w zasadzie, to zawsze (tak jak w "Parze nasyconej") idzie o jedno: o miłość.

Opania 7 lutego wyszedł na scenę i dał wspaniały popis! Zdjęcia z tego wydarzenia możecie znaleźć wyżej.

Zobacz także: Opania choruje, ale wciąż pracuje. Co z emeryturą?

Co z emeryturą?

Tej Opania raczej nie doświadczy. Na emeryturę zwyczajnie się nie wybiera.

Są ludzie, którzy nie potrafią zrezygnować z pracy. Ja do takich zdecydowanie należę. Dyrekcja teatru, w którym pracuję, nie może się opędzić od moich propozycji, które zgłaszam mniej więcej co 2 tygodnie. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym zrezygnować z pracy. Jestem osobą szalenie pracowitą - opowiadał Opania w rozmowie z serwisem WP Film.

Dodał, że nie jest mu lekko, bo choruje.

To wymagające dla kogoś takiego jak ja, kto jest obciążony licznymi kontuzjami - pamiątkami po uprawianiu sportu w młodości. Mam 10 przepuklin kręgosłupowych, 4 stenty w sercu, cukrzycę itp. Jestem jednak uzależniony od adrenaliny i pracy.

Zobacz także: Marian Opania narzeka na brak pracy. Nie ma za co żyć. Jest fatalnie

Zobacz więcej zdjęć. Tak zmieniał się Marian Opania. W młodości mógł być z każdą!

Groby rodzinne znanych aktorów. Opania, Fronczewski, Kondrat, Olbrychski. Niezapomniani
QUIZ Na dobre i na złe. Prawdziwe imiona aktorów. Żmijewski, Krakowska, Pieczyński, Bończyk
Pytanie 1 z 20
Żmijewski (Jakub z "Na dobre i na złe") w prawdziwym życiu ma na imię:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki