Marian Paździoch, czyli bohater kreowany przez Ryszarda Kotysa był sprzedawcą bielizny na bazarze. Wiele razy przeżywał zawał serca, a kwestia „Helena, mam zawał” zostanie zapamiętana jako kultowa. W jednym z odcinków Marian Paździoch… zmarł! Odbyło się nawet ostatnie pożegnanie w którym udział wzięli wszyscy jego sąsiedzi. Podczas odczytywania ostatniej woli nie mogli powstrzymać łez. Do czasu...
Kto zastąpi Paździocha i Boczka? Twórcy "Świata według Kiepskich" podjęli decyzję, widzowie w szoku
Helena Paździoch przekazała ostatnią wolę swojego męża. „Drodzy kochani sąsiedzi moi, oto ja - Marian Paździoch dokonałem swego żywota i odszedłem na wieki do lepszego świata, gdzie nie ma ZUS-u, podatków i niesprawiedliwości społeczno-ekonomicznej. Jestem już w raju, na łąkach niebiańskich i słucham chórów anielskich. Wyobrażam sobie jak teraz stoicie przy stole i wybałuszacie oczy, zwłaszcza ten tępak Ferdynand Kiepski i ten gałgan z wyłupiastymi oczami, co to wygląda jak małpa - jego syn Waldemar, albo ten wiecznie nienażarty leń i świnia - Boczek, tłuścioch, niedojda. A Ty Helena też nie lepsza. Nic tylko ode mnie pieniądze ciągnęłaś (…) Moją ostatnią wola jest, żeby trzej debile - Kiepski, jego synalek i Boczek zatańczyli Jezioro Łabędzie” - brzmiała treść ostatniego listu od Mariana Paździocha.
Nie wszyscy zrozumieli, że wideo pochodzi z archiwalnego odcinka serialu „Świat według Kiepskich”. Niektórzy fani pomyśleli, że jest to wideo z prawdziwego pożegnania Ryszarda Kotysa, innych zaczęła jednak dziwić obecność serialowego Boczka. Wszak aktor, który go grał zmarł w październiku. Uspokajamy, to tylko serialowa fikcja. Prawdziwy pogrzeb przed nami. Szczegóły nie są jeszcze znane.