Marina Łuczenko prawie zemdlała. Gwiazda poddaje się morderczym treningom

2025-01-16 15:41

Marina Łuczenko bardzo chętnie udostępnia w sieci informacje na temat swojego prywatnego życia. Niedawno dodała nagranie, na którym wyjawiła wiernym fanom, że zaczęła regularnie ćwiczyć. Niestety o mały włos, a doszłoby do tragedii. Artystka prawie zasłabła.

Marina Łuczenko to jedna z bardziej znanych polskich artystek. Wokalistka doskonale odnajduje się też w roli influencerki. Na jej instagramowym koncie można często znaleźć różnego rodzaju reklamy. Niedawno artystka pochwaliła się tym, że wróciła do regularnych treningów. Przerwa miała być spowodowana ciążą, chorobą oraz okresem świątecznym.

Zobacz też: Marina ledwo jedzie prosto! Żona Wojciecha Szczęsnego przyłapana na drodze w aucie za 1,3 mln zł! Co ona wyprawia?! WIDEO

Marina Łuczenko prawie zemdlała. Szokujące wyznanie

Marina Łuczenko na swoim InstaStories dodała dość przerażający wpis, w którym poinformowała fanów, że prawie zemdlała. Kobieta wyjawiła, że spowodowane było to treningiem ze sztangą na siłowni.

Czy prawie zemdlałam dziś po treningu? Być może. Czy planuje dziś kolejny trening? Tak. Czy trenuje ostatnio regularnie - staram się - napisała w instagramowej relacji.

Nie był to jednak koniec opowieści o ćwiczeniach. Gwiazda wyznała, że powrót był ciężki, ale bardzo potrzebny. Po treningu piosenkarka ma "czystą" głowę i "jaśniejszy umysł". Marina namawiała też każdego do tego, aby zaczęli ćwiczyć.

Właśnie wróciłam do domu po treningu. Powiem wam, że czuje się genialnie. Dobra miałam mały kryzysik, dawno nie robiłam... to chyba mój pierwszy trening w tym roku ze sztangami, wiec trochę byłam taka dizzy, ale jak już skończyłam, zrobiłam sobie secik: sauna, zimna woda. No czuje się jak nowo narodzona - powiedziała Marina.

Na koniec jeszcze raz zachęciła swoich obserwatorów do tego, aby zaczęli regularnie uprawiać sport. Marina wyjawiła również, dlaczego nie nagrywa swoich treningów. Okazuje się, że zdarza jej się zapomnieć, to zrobić.

Także, jeżeli ktoś się zastanawia czy trenować, czy nie, czy to lepsza jakość życia. Ja mam teraz czysty umysł, świeże ciało. Jeszcze dziś mam pilates u Ani, także działam. Powiem wam tak, dość regularnie ćwiczyłam, później miała przerwę świąteczno-chorobą i powoli wracam. Nie nagrywam za każdym razem, jak trenuje, bo zapominam - dodala na koniec.

Zobacz też: Marina Łuczenko chwali się ciążowym brzuszkiem. Odważne zdjęcie trafiło do sieci

Zobacz naszą galerię: Marina Łuczenko prawie zemdlała. Gwiazda poddaje się morderczym treningom

Sonda
Znasz piosenki Mariny Łuczenko?
Tak jeździ Marina Łuczenko-Szczęsna

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki