Gdy Sablewska rozstała się z Dodą i wzięła pod swoje menedżerskie skrzydła Marinę, zastanawiano się, czy zrobi z niej drugą królową. Nikt jednak zapewne nie przypuszczał, że będzie to kopia tak dokładna.
Zobacz koniecznie VIDEO: Co Marina mówi o Mai Sablewskiej?
Kolor miętowy oraz cętki pantery, które miały być znakiem rozpoznawczym Mariny, zniknęły. Na rozdaniu nagród Viva Comet 2010 młoda piosenkarka pojawiła się w wielkiej różowej bluzie, na nogach miała czarne koronkowe rajstopy oraz glany, a na szyi czarną chustkę w trupie czaszki. Druga kreacja, jaką Marina miała przygotowaną na ten wieczór, to kusa i wydekoltowana sukienka w militarne wzory, pseudo-podwiązki oraz również glany. W takim wydaniu Marina przypominała połączenie Dody i Toli Szlagowskiej.
Patrz też: Marina Łuczenko stroi miny (ZDJĘCIA!)
Miał być glam, a jest... glan.