Marina Łuczenko-Szczęsna sprawiła sobie prawdziwe diamenty
Kilka dni temu Marina Łuczenko-Szczęsna odwiedziła popularny wśród gwiazd butik z luksusową biżuterią i kamieniami szlachetnymi. Jak się dowiedzieliśmy, odbierała tam pierścionek, który wcześniej sama zaprojektowała. Właścicielka salonu ZoZo Design i Marina pochwaliły się w sieci imponującym diamentem, który połyskuje teraz na środkowym palcu artystki. Żona bramkarza Wojciecha Szczęsnego (34 l.) sporo zapłaciła za tę ciążową zachciankę. Jak sprawdziliśmy, pierścionek z kamieniem szlachetnym kosztował aż 50 tys. zł. Ale cóż to za koszt dla Mariny, która nosi torebki marki Hermes warte nawet 170 tys. zł.
Niedawno podobny pierścionek dla swojej żony zamówił Krzysztof Ibisz. ZOBACZ: Krzysztof Ibisz zamówił żonie prawdziwe diamenty. Padliśmy, gdy poznaliśmy ich cenę! ZDJĘCIA
Jak ustaliliśmy, choć cena wydaje się kosmiczna, taki pierścionek z diamentem może być dobrą inwestycją i zyskiwać na wartości.
Jak Marina Łuczenko-Szczęsna znosi drugą ciążę?
Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojtek Szczęsny są już rodzicami 6-letniego Liamia. Teraz spodziewają się drugiego dziecka, którego płci jeszcze nie ujawniają. Wokalistka chucha na siebie i dmucha. - Początki były trudne dla mnie. Pierwsze trzy miesiące byłam nieobecna, zmęczona, nudności, wstręt do zapachów, średnio z apetytem. Wylądowałam w szpitalu z wymiotami. Po mniej więcej 12 tygodniach ustąpiło i od tamtej pory czuję się w miarę dobrze na tyle, żeby funkcjonować, ale jednak już na zdecydowanie niższych obrotach – powiedziała ostatnio na Instagramie.
Zobaczcie w naszej galerii pierścionek z diamentem Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Zazdro?