Marina Łuczenko-Szczęsna od kilku miesięcy jest ambasadorką marki kosmetycznej Wibo. Żona Wojciecha Szczęsnego prezentuje swoje wdzięki na plakatach oraz w spotach reklamowych. W trakcie jednej z ostatnich sesji zdjęciowych, grafik zaliczył wstydliwą wpadkę i... pozbawił wokalistkę fragmentu łydki. Pomyłkę autorów fotografii niemal od razu zauważyli internauci:
- Wszystko super, tylko szkoda,że nie masz nogi
- Serio grafik może nie zauważyć uciętej nogi, mimo spędzenia nad tym zdjęciem podejrzewam ładnych kilkudziesięciu minut?
- Szkoda trochę tej nogi
- Ucięta noga no wlasnie!!! Haha ale klops - czytamy w komentarzach pod zdjęciem MaRiny na Instagramie (zachowano oryginalną pisownię).
PRZECZYTAJ: Marina Łuczenko-Szczęsna pokazała garderobę w domu w Londynie! Jak z bajki [ZDJĘCIE]
ZOBACZCIE SAMI: