Marina Łuczenko-Szczęsna ujawnia tajemnicę piłkarzy. Nie uprawia z Wojtkiem seksu przed meczami?!
W czerwcu Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny świętują rocznicę pierwszej randki. To już dziesięć lat, od kiedy tworzą szczęśliwą parę! Artystka chętnie wspomina pierwsze spotkanie. Wojtek zaskoczył ją wtedy wyznaniem.
Pierwsza randka Mariny i Wojciecha Szczęsnego
- Wojtek do mnie zadzwonił parę dni wcześniej i zaprosił mnie na randkę. Na sushi. Podjechał po mnie. Podobno już wtedy wiedział, że będę jego żoną i powiedział mi to na tej pierwszej randce. "Ty jeszcze tego nie wiesz, ale ty będziesz moją żoną" - to był najzabawniejszy tekst, jaki usłyszałam od jakiegokolwiek faceta. Bo nigdy w życiu nikt tak do mnie nie powiedział. Się uśmiałam. "Boże, jaki pewny siebie" - pomyślałam. Szaleniec - opowiada Marina "Super Expressowi".
- Ja potrzebuję trochę czasu. To, co nam się przydarzyło, to coś, co nie przydarzyło mi się nigdy wcześniej. To przerosło moje oczekiwania. Zobacz, 10 lat już jesteśmy razem. Nic się nie zapowiada na żadne turbulencje. Bez żadnych afer, zauważ. Bez żadnych skandali - cieszy się Marina, która ujawnia, że największy fundament związku zbudowali wtedy, gdy straciła głos i nie mogła pracować. Zamieszkała wtedy z ukochanym i spędzali razem każdą chwilę.
Marina wyznaje: Piłkarze nie mogą uprawiać seksu
Na koniec rozmowy nasz dziennikarz Adrian Nychnerewicz odważnie zapytał Marinę o seks. Na festiwal w Opolu przyjechała bowiem z mężem. A że piosenkarka nie ukrywa, że wzoruje się na Edycie Górniak, zapytaliśmy, czy tak samo jak diwa, odmawia sobie seksu przed koncertami.
- Wiesz, to jest tak intymny temat, że nie chciałabym o tym mówić publicznie, co ja robię przed koncertami. Natomiast... Z tego, co wiem, piłkarze nie mogą tego robić przed meczami, bo to ich osłabia. Więc... Tylko tyle mogę powiedzieć - śmieje się Marina Łuczenko-Szczęsna.
Zobaczcie nasz wywiad wideo z Mariną.