Kamil Nosel zadzwonił do Mariny Łuczenko z zamiarem wkręcenia jej! Udało mu się to bezbłędnie! Dziennikarz, podając się za pracownika administracji, wmówił gwiazdce, że jej domofon będzie dzwonił w innym mieszkaniu!
Nosel prosił, by Marina wybrała sobie lokatora, u którego zostawi listę znajomych. Stanęło na mieszkaniu numer 2 (Marina mieszka pod numerem 16). Następnie Nosel poinformował, że u niej będzie odbierał domofon inny lokator.
- Chyba pan żartuje - zaczęła Łuczenko.
Po chwili dowiedziała się, że to wszystko są żarty. Widać, że gwiazda ma dystans - bardzo się śmiała z żartu.
Na stronie Radia Zet możecie posłuchać całości.