Ewa Chodakowska to obecnie jedna z najpopularniejszych trenerek w Polsce, o ile nie najpopularniejsza. Prezentowane przez nią metody treningowe, ambicja i zdrowe podejście do życia zainspirowały miliony kobiet. Profil Chodakowskiej na Facebooku ma ponad 550 tys. fanów i liczba ta wciąż rośnie. Codziennie sama Chodakowska publikuje na nim wiele zdjęć, wpisów, które mają zachęcać i motywować jej zwolenników do dalszej pracy nad własnym ciałem i umysłem. Są jednak tacy, którzy w jej działalności nie widzą nic nadzwyczajnego. Ostatnio słowa krytyki w kierunku Chodakowskiej padły z ust Marioli Bojarskiej-Ferenc, byłej gimnastyczki i instruktorki fitness.
- Pani Ewa lansuje się, że ma męża Greka, że pokazuje pośladki, że pokazuje brzuch, że właśnie jest na plaży, że będzie w jakimś pokazie mody. Jak ktoś chce komuś pomóc w życiu, pomagam komuś w życiu, to nie zrobię z tego artykułu, nie zamawiam do tego paparazzi. Dla mnie to jest po prostu, no niestety bardzo brzydkie lansowanie - podsumowuje Bojarska-Ferenc.
>>> Ewa Chodakowska - trenerka całej Polski
Bez wątpienie tak duże zainteresowanie treningami Ewy Chodakowskiej to również zasługa mediów, które ochrzciły ją "trenerką całej Polski", poświęcały czas antenowy, aby mogła propagować zdrowy i aktywny styl życia. Popularność i obecność przed kamerami nie świadczy jednak o wiedzy i umiejętnościach, które u Chodakowskiej są mimo wszystko na dobrym poziomie.
- Ja znam mnóstwo fantastycznych trenerów, którzy nie mają okazji gdzieś występować i naprawdę są dobrze wykształceni i znają te techniki, bo jest ponad 220 form ruchu w fitnessie, a nie tylko jedna - zauważa Mariola Bojarska-Ferenc.