- "Klub 50 plus" jest to cykl, który regularnie pokazujemy we wtorki w "Pytaniu na śniadanie". Pomysł zrodził się we mnie. Kiedy skończyłam pięćdziesiątkę, chciałam zrobić coś szczególnego dla kobiet w moim wieku. Jest dużo wsparcia dla młodych osób, a zapominamy o ludziach dojrzałych, którzy też chcą cieszyć się życiem. Każda z nas chce dobrze wyglądać i znaleźć sposób na zatrzymanie czasu,nauczyć się radzić z różnymi dolegliwościami. Swoją energią chciałam zarazić rówieśników. Tak to się zaczęło - opowiada w rozmowie z "Super Expressem" Mariola Bojarska-Ferenc. - Raz w miesiącu poddajemy metamorfozie jedną z wybranych przez nas kobiet.
Tym razem jest nią pani Wanda, której problemem był zbyt duży biust.
- Okazało się, że siada jej kręgosłup, wstydzi się mężczyzn. W naszym programie nie są przewidziane operacje plastyczne, ale postanowiłam jej pomóc, zadzwoniłam do jednego ze znanych lekarzy, prawdziwego anioła dr. Jerzego Kolasińskiego i udało się - ujawnia Bojarska-Ferenc.
Czy pani Wanda wreszcie odzyskała wiarę w siebie? Dowiemy się, oglądając "Pytanie na śniadanie" w TVP 2 we wtorek od godz. 8.
Zobacz: GWIAZDY na Warszawskich Targach Książki. ZOBACZ, kto promował swoje dzieła