Mariola Bojarska-Ferenc stworzyła erotyczną mapę Europy. "Najlepsi w seksie są..."

Za kulisami programu "Fort Boyard" nasz dziennikarz spotkał się z Mariolą Bojarską-Ferenc, która wystąpiła w jednym z odcinków przygodowego show. A że program nagrywany jest we Francji, rozmowa zeszła na temat tego, które narody są najbardziej romantyczne i otwarte w sprawach seksu. Gwiazda fitnessu nie miała wątpliwości.

- Zdecydowanie Francuzi. Wiem to z doświadczenia. We Francji ludzie bardzo śmiało mówią o seksie. Mężczyźni głównie są nastawieni na seks, mniej na miłość podobno. Chociaż teraz to się zmienia i młodsze pokolenie chce nawiązywać związki. Teraz szukają związków stałych. Życie nie toczy się już tak jak kiedyś w miejscach takich jak plac Pigalle - powiedziała Mariola. - Francuskie kobiety są fajne. Jest tu fajne jedzenie, które sprzyja erotyzmowi. Myślę o ostrygach. Wczoraj zjadłam ostrygi, ale seksu nie było. Mąż w domu, więc seks będzie po powrocie. Jeszcze dzisiaj zjem, żeby wystarczyło do Warszawy - śmiała się sportsmenka.

Który naród zajął drugie miejsce na erotycznej mapie Marioli Bojarskiej-Ferenc?

- Kocham Włochów, ich temperament. Mnie się oni po prostu podobają. Więc gdybym była wolną kobietą, chciałabym mieć Włocha. Tylko, że Włosi są ponoć niebezpieczni, ponieważ kochają podwójnie - mają żony i kochanki. Kochają kobiety i to widać. Zawsze komplementują, zapraszają na kawę, wino. Mąż idzie za tobą, a Włoch i tak cię zaprasza, zwłaszcza jak idzie blondynka - opowiedziała nam.

A co sądzi o Polakach?

- Ja bardzo lubię Polskę. Tylko u nas po prostu nie mówi się o seksie. Seks jest beee. Ludzie się krępują. Musimy przełamać bariery, edukować się w sprawach seksu. Mówić głośno, a wręcz krzyczeć. Młodzi muszą wiedzieć, że seks jest fajny, że warto go uprawiać, że to nie jest nic złego, że nie służy tylko do rodzenia dzieci, ale też do tego, żeby sprawić sobie przyjemność - apeluje gwiazda.

Bojarska-Ferenc od lat stara się edukować swoich fanów i przypomina im, jak zdrowe jest uprawiania seksu - w każdym wieku.

- Seks to jest po prostu zdrowie. Pamiętajmy, że dzięki niemu pięknie wygląda skóra, że tracimy wiele kalorii, więc poprawia się nasza sylwetka, działają endorfiny. Seks wpływa na naszą psychikę - opowiada Mariola, która sama jest najlepszym przykładem na to, że seks odmładza. - Kobieta, która czuje, że jest atrakcyjna seksualnie, która czuje, że jest pożądana, czuje się młodziej. No popatrz mi w oczy. Wiesz, jak ja się teraz czuję młodo? Jakbym miała ze 20 lat. Bo jestem we Francji - śmiała się do naszego dziennikarza.