Mariusz Szczygieł dwa lata po coming oucie
Mariusz Szczygieł (58 l.) to polski dziennikarz, reportażysta, pisarz i wykładowca akademicki. Od 1990 roku związany jest z "Gazetą Wyborczą". Jest również laureatem prestiżowej Nagrody Literackiej Nike. Dziennikarz przez lata wydał wiele publikacji o sztuce reportażu.
W czerwcu 2022 roku wydał książkę "Fakty muszą zatańczyć". Na jednej ze stron, autor pozwolił sobie wtrącić pewną dygresję na temat samego siebie. Po raz pierwszy przyznał się publicznie, że jest gejem. Mariusz Szczygieł przyznał, że miewa problemy z opowiadaniem w mediach o swojej odmiennej orientacji. W życiu codziennych nie odczuwa natomiast skrępowania opowiadając o nieheteronormatywnej naturze.
Prywatnie nie mam z tym żadnego problemu, ale wypowiadanie się na ten temat na przykład w mediach nie wchodzi w grę - stwierdził w swojej książce.
Pisarz często spotyka się okrutnym hejtem z powodu swojej orientacji. W rozmowie z Moniką Richardson w jej programie "The Richardson Star" opowiedział o tym, jak jest odbierany na co dzień. Jak stwierdził, "prawie w ogóle" nie spotyka się z hejtem w "realnym" świecie. Co innego w sieci. Tam zdarza się mu otrzymywać przykre wiadomości. Najczęściej z anonimowych kont. Nauczył się jednak nie przejmować hejtem. Zna bowiem własną wartość.
Albo ktoś pisze, że jestem durniem, to wiem, że nie jestem durniem, więc się tym nie przejmuję. Mogę się przejąć krytyką, która jest konstruktywna, merytoryczna - dodał.
Zobacz również: To on poprowadzi "Koło fortuny". Jest w związku z lubianym aktorem
Mariusz Szczygieł: "Żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej"
W rozmowie z dziennikarką odniósł się też do częstego zarzutu, z którym muszą zmagać się osoby homoseksualne, czyli o rzekome "epatowanie" się ze swoją orientacją. Zauważył, że to tak, jakby oskarżyć o epatowanie heteroseksualizmem trzymających się za ręce kobietę i mężczyznę. Następnie przywołał słowa, które usłyszał od pewnego młodego człowieka: "Dzięki panu nie czuję się śmieciem". Wspomnienie to wyraźnie poruszyło pisarza.
Nawet gdyby mnie spotkało coś bardzo przykrego z tego powodu, że ja to zrobiłem, to, że dla tego młodego człowieka to jest ważne i on się nie czuje śmieciem, no to... To mogę sobie epatować. Przepraszam, że się wzruszyłem.
Mariusz Szczygieł dodał również, że jest coś czego żałuje.
Przede wszystkim czuję się bardzo wolny, czuję się facetem, który nie nosi żadnego ciężaru. (...) Żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej. To jest wyzwalające - powiedział w "The Richardson Star".
Zobacz również: "Od teraz ogłaszamy się żoną i żoną". Gwiazdy TVN-u są już po ślubie!
Gwiazdy TVN wzięły ślub! Tak wyglądały panny młode