Mark Ruffalo przyznał, że nie ma się czym popisać, ponieważ nie został hojnie obdarzony przez Matkę Naturę.
Wspominając pracę nad filmem, gdzie gra Hulka, 45-letni aktor wyznał:
- To był mój pierwszy, nieudany dzień. Było pełno dymu, było jak w piekle, a ja czułem się naprawdę niewygodnie. Nie jestem dobrze wyposażony przez naturę, a te stroje nie pokazują cię z najlepszej strony.