Kuba Wojewódzki wciąż uważany jest przez niektórych za "króla TVN", a jego ostatnia wybranka, Anna Markowska, sławę w Polsce zyskała za sprawą programu "Top Model", choć już wcześniej była rozpoznawalna w branży i podbijała zagraniczne wybiegi. Ten nietypowy związek uważany był do tej pory przez sceptyków za "mistyfikację", utworzoną pod publiczkę dla mediów. Ale o parze było coraz głośniej w serwisach plotkarskich, a sam Wojewódzki zaczął nawet snuć plany na temat ślubu z Markowską. Tymczasem okazuje się, że nad zakochanymi mogły zawisnąć ciemne chmury. Modelka, zapytana o walentynkowe plany, w rozmowie z Pudelkiem odparła, że "jest kobietą" i "nikomu walentynek nie planuje". Stwierdziła też, że nie wie, jak je spędzi, ani nie wie, jak Kuba je spędzi. Gdy nadszedł 14 lutego, w mediach społecznościowych Markowskiej na próżno było szukać gwiazdora TVN. Modelka pojawiła się za to w towarzystwie dwóch innych mężczyzn.
Markowska spędziła walentynki bez Wojewódzkiego, za to z dwoma innymi mężczyznami. Mają kryzys?!
Publikacje w sieci od razu wywołały falę spekulacji i plotek na temat rzekomego kryzysu w związku Markowskiej i Wojewódzkiego. Pod jednym ze zdjęć, na którym modelkę widać z dwoma innymi mężczyznami, życzyła ona obserwatorom "dużo miłości". Na kolejnym wtulała się w nieznajomego, pozowała z kwiatami. Ale finalnie pod inną z fotografii napisała "Friends", co z angielskiego oznacza przyjaciół. Dała tym samym do zrozumienia, że nie jest to relacja romantyczna. Fani nadal zastanawiają się jednak, czemu na fotkach nie było Kuby, tak jakby para nie spędzała razem walentynek. Gdy przygotowywaliśmy ten materiał, Wojewódzki na razie się do tego nie ustosunkował.