Marlena Muranowicz nie jest tak dobrze znana szerokiej publiczności jak jej mąż - Marcin Mroczek. Ma jednak spore grono obserwujących, z którymi chętnie dzieli się wybranym fragmentami swojego prywatnego życia. Wybranymi, bo poza niewielkimi wyjątkami, kobieta stara się chronić swoją prywatność. Zazwyczaj stroni od ścianek i przyjęć, choć niekiedy towarzyszy mężowi na imprezach charytatywnych. Również zawodowo ociera się o show biznes - przez kilka lat pracowała jako modelka, miała krótka przygodę z aktorstwem w serialu "Szpilki na Giewoncie", a obecnie z powodzeniem prowadzi agencję modelek i hostess.
Para poznała się w 2008 r, a latem tego roku obchodzić będzie 10 rocznicę ślubu. Jaki wynika z doniesień medialnych, są zgodną i dobraną parą. Doczekali się dwóch synów - Ignacego i Kacpra. Właśnie całą rodziną wybrali się na wakacje do do Afryki. Kenia ich zauroczyła. Serialowy Piotr Zduński ze swoją prawdziwa rodziną często wybiera egzotyczne kierunki. Dużo i chętnie podróżują. Tym razem wybrali Afrykę, gdzie docenili szczerość i otwartość Kenijczyków, z odwagą i nieukrywanym zainteresowaniem podziwiali też majestatyczne lwy. Zanim jednak wyruszyli po przygodę, przez kilka dni odpoczywali na tamtejszych rajskich plażach. Marlena tak je opisała na swoim profilu:
- Plaże w Kenii są tak samo piękne jak te na Zanzibarze (…) Kolory wody i palm w połączeniu z kolorami strojów masajskich sprawiają , że te plaże stają się niezapomniane - podzieliła się w poście.