Młodziutka Marlenka zdobyła szturmem serce rolnika Seweryna: już w pierwszym odcinku zadeklarowała, że chciałaby wziąć ślub, urodzić kilkoro dzieci i pomóc w prowadzeniu gospodarstwa. Jak można się domyślać, nie wzbudziła tym sympatii u innych dziewczyn, które też wybrał Seweryn.
„Rolnik szuka żony”: Młodziutka Marlenka OBRZYDLIWIE HEJTOWANA przez konkurentki!
Niektórzy widzowie postanowili jednak wziąć dziewczynę w obronę. Na Facebooku powstała nawet specjalna strona pod tytułem „Bronimy Marlenki z Rolnik szuka żony”, gdzie zamieszczono grafikę wyjaśniającą nieco jej skomplikowane losy. Okazuje się, że Marlenka sama pochodzi z wielodzietnej rodziny: ma czwórkę rodzeństwa. Pracuje w Warszawie, jednak mieszka 100 km od stolicy, więc do pracy w restauracji dojeżdża kilka godzin dziennie, niedosypiając w ciągu całego dnia.
Mało tego, matka Marlenki jest śmiertelnie chora: ma raka jajnika, który został zdiagnozowany już kilka lat temu, więc dziewczyna chce zarobić na jej chemioterapię. Niestety, nie ma pojęcia, ile pieniędzy potrzebuje, bo nikt jeszcze nie podjął decyzji o leczeniu jej mamy.
- Tak, to prawda. Rak jajnika z licznymi przerzutami. Mama walczy z chorobą już ponad dwa lata. Nie organizuję jeszcze żadnej zbiórki, ponieważ najpierw muszę znaleźć jakąś klinikę, która jej pomoże – potwierdza dziewczyna w rozmowie z „Faktem”.