FAKT donosi, że Marta Grycan nie radziła sobie ze wszystkimi obowiązkami i zatrudniła pomoc domową! Nic dziwnego, w końcu ostatnio ma naprawdę dużo na głowie - prowadzi program kulinarny, napisała książkę, zajmuje się rodzinnym biznesem, no i musi mieć jeszcze czas na bywanie na salonach.
Okazuje się, że pomoc domowa pomaga jej w sprzątaniu. Na to Grycanka nie znajduje już czasu. – Gotowanie, dekoracja domu i pakowanie prezentów są zarezerwowane dla mnie i moich córek. Choinkę też ubieramy wspólnie. Od świątecznych porządków mam pomoc domową. Grudzień jest wyjątkowym miesiącem. W firmie zawsze mam wtedy dużo pracy, przedświątecznych spotkań, dlatego muszę skorzystać z czyjejś pomocy - wyjaśniła Marta w rozmowie z FAKTEM.