Od rozwodu Kaczyńskiej i Dubienieckiego było o włos! Para miała nawet pierwszą rozprawę rozwodową, ale w końcu do rozwiązania małżeństwa nie doszło. Pod koniec czerwca mogliśmy zobaczyć zdjęcia jak Marcin Dubieniecki zabawia swoje trzy panie, żonę i córeczki akrobacjami na szkolnym boisku. Cała rodzinka wyglądała na szczęśliwą, wspólny wakacyjny wyjazd nikogo by więc nie zdziwił. Ale jak donosi „Na żywo” plany o wspólnym urlopie prysły jak bańka mydlana! Jak donosi magazyn, między Martą a Marcinem znów jest przepaść, pretensje i nieporozumienia, dlatego zaplanowany wspólny wyjazd został odwołany! Dlaczego? Zdaniem „Na żywo” poszło o wypowiedź Dubienieckiego o prof. Chazanie, w której nazwał go sadystą. A Marcin Dubieniecki jest reprezentantem kobiety, której lekarz odmówił aborcji.
„Gdy Marta usłyszała tę wypowiedź, puściły jej nerwy. Jej mąż publicznie stanął przeciw poglądom jej i jej stryja, lidera konserwatywnej partii", a tego dla Marty było zbyt wiele "Spakowała walizki i zaszyła się z córkami w Borach Tucholskich. Bo w Bukowcu, gdzie mieszka jej ciocia, wieloletnia przyjaciółka rodziców, jest jej azyl" podaje magazyn. Podobno od czasu wypowiedzi męża o Chazanie Marta Kaczyńska wcale nie chce z nim rozmawiać, a on z kolei uważa, że żona odcina go od córek: "On nie ma racji., Marta to mądra matka, bardzo dba o więź dzieci z ojcem" powiedziała gazecie koleżanka Kaczyńskiej. Czy para w końcu dojdzie do porozumienia? Miejmy nadzieję, że wszystko się ułoży.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail