Wielkie zmiany w TVP. Kto pożegnał się ze stacją?
Od końca ubiegłego roku przez TVP przechodzi istny huragan zmian. Większość gwiazd stacji musiało pożegnać się ze swoimi dotychczasowymi stanowiskami. Wymieniona została cała ekipa prowadzących "Pytanie na śniadanie". Zastąpiono ich nowymi duetami, ściągając z rynku znane nazwiska, w tym Katarzynę Dowbor, Beatę Tadlę czy Katarzynę Pakosińską.
W maju informowaliśmy, że ze swoimi rolami rozstali się również prowadzący "Koła fortuny" - Norbi oraz Izabella Krzan. W nowych odcinkach zamiast Krzan zobaczymy Agnieszkę Dziekan, która wcześniej pracowała m.in. jako pogodynka w "Pytaniu na śniadanie". Z kolei nowym prowadzącym został Błażej Stencel, który został wybrany w wyniku wygranego konkursu na nowych prezenterów TVP. Wiadomo już, że jesienią do programu "Jaka to melodia?" nie wróci również Rafał Brzozowski. Prowadzącym ponownie zostanie Robert Janowski.
Zobacz również: TVP ujawniła gospodarzy "Koła fortuny". Posypały się krytyczne komentarze. "Nie będę oglądać"
Marta Manowska o zwolnieniach w TVP
Jeszcze parę tygodni temu spekulowano w sieci, na temat przyszłości Marty Manowskiej w TVP. Fani zastanawiali się czy i jej pozycja nie jest zagrożona. Wiele osób uważało, że zakończenie współpracy z 40-latką było by strzałem w kolano. Cieszy się ona bowiem ogromną sympatią widzów. Według wielu programy "Rolnik szuka żony" czy "Sanatorium miłości" nie odniosłyby takiego sukcesu bez jej udziału. Zarówno Manowska, jak i jej fani nie mają się czego obawiać. Pojawi się nie tylko w nowych sezonach randkowych show, ale również w "The Voice Senior".
W najnowszym wywiadzie odniosła się do zmian w TVP. W rozmowie z dziennikarką Plejady została zapytana o to, czy obawiała się utraty pracy. "Nie zakładałam nic. Wyjechałam do Kolumbii w styczniu z przyjaciółmi i naprawdę, wiedzą o tym moi przyjaciele, moja rodzina, stwierdziłam, że poczekam. I każda sytuacja będzie dla mnie dobra, bo zmiana zawsze generuje coś dobrego i uznałam, że wtedy będę się zastanawiać co dalej" - wyznała Manowska wspominając gorący początek roku.
Chociaż była przekonana, że bez problemu znajdzie nową pracę, to "swoje" programy darzy ogromnym sentymentem. "Bardzo chciałam zostać, bo bardzo kocham te formaty i bardzo kocham to, co udało nam się stworzyć przez te 10 lat, bo to już jest jedenasty 'Rolnik', siódme 'Sanatorium miłości', szósty 'Voice', 'Kobiety w drodze', 'Matki wojny', 'Korona gór Polski'. Nie ma takich formatów na rynku. Bardzo byłoby mi żal" - przyznała.
Zobacz również: Marta Manowska wypoczywa w raju. W kusym stroju zaprezentowała figurę bogini!
Srebrna Marta Manowska szaleje na planie "The Voice Senior". Wygląda rewelacyjnie