Marta Manowska zyskała sławę jako prowadząca program „Rolnik szuka żony”. Fani TVP pokochali ją wówczas za optymizm i pogodę ducha. Dziennikarka była ogromnym wsparciem dla bohaterów popularnego show o rolnikach. Celebrytka prowadzi również program „Sanatorium miłości”. Jak się okazało, gospodyni programów TVP prywatnie również jest bardzo empatyczną osobą. Gdy wojska rosyjskie rozpętały wojnę na Ukrainie, Manowska nie pozostała obojętna względem uchodźców masowo przybywających do Polski. Jakiś czas temu odwiedziła ukraińskie matki z dziećmi stacjonujące w Otwocku.
Zobacz: Manowska w nowej fryzurze. Czy to oznacza zmiany w życiu? Prezenterka pokazała piękny bukiet
Marta Manowska zaniemówiła na widok menu w restauracji
Ulubienica telewidzów korzystając z wolnej chwili odwiedziła pewną restaurację. Gdy kelner przyniósł menu, Marta Manowska nie mogła uwierzyć własnym oczom. Tuż pod listą dostępnych potraw znajdowała się flaga dotkniętej wojną Ukrainy. Prowadząca „Sanatorium miłości” zareagowała od razu, wstawiając zdjęcie wyjątkowego menu na Instagram.
„Tak to powinno wyglądać. Brawo - chwaliła prowadząca show "Rolnik szuka żony"” – napisała.
Marta Manowska kilka dni temu odwiedziła Otwock, w którym znajdowało się aż 70 matek z dziećmi, którym udało się uciec przed wojną na Ukrainie.
Dziś cały dzień spędziliśmy w Otwocku, w ośrodku, który przyjął pod swój dach teraz już około 70 mam i dzieci z Ukrainy. To był piękny, trudny, wspaniały, ciemny, jasny dzień. Każda z mam nie wyjechałaby z Ukrainy, gdyby nie dzieci. Każda mama Mam, z którymi dziś rozmawiałam została w Ukrainie. Każda mówi: „Będzie dobrze, musimy być silne”. Udało nam się spełnić kilka marzeń i potrzeb, badania, lekcje tańca, namiastka normalności. DOM to UKRAINA. Tu zawsze pojawiają się łzy. Dziś schowaliśmy się w domku w lesie i patrzyliśmy w niebo – opisywała na Instagramie.
Zobacz galerię: Marta Manowska jest do wzięcia