Marta Szulawiak nie zrobiła kariery jako modelka. Nie wyszło jej również w polityce, którą uczestniczka Top Model zajęła się po odejściu z show-biznesu. Niepozorna blondynka odsunęła więc na bok plany zawodowe, wyszła za mąż i urodziła dziecko. Po kilkunastu miesiącach zmieniania pieluch i przygotowywania zupek w Marcie odezwała się jej prawdziwa natura. Aspirująca modelka i była striptizerka powróciła w roli prowadzącej program "Seks kup teraz".
Zobacz: Ala Janosz URODZIŁA! Znamy płeć dzidziusia!
W rozmowie z Pudelek.TV celebrytka ujawniła gorące fakty z branży seks-biznesu. - Superekskluzywne (prostytutki - red.) zarabiają od kilku do kilkunastu tysięcy za noc. To jest jakiś obłęd, taka kasa. Nie chodzi tutaj tylko o seks. Są dziewczyny wynajmowane za numerki, klient płaci za godzinę 200, 300, 500 zł. Natomiast te ekskluzywne muszą być inteligentne, urocze, znać kilka języków, niektóre doskonale grać w szachy - wyjaśniła Szulawiak.
Jakie jeszcze pikantne szczegóły zdradziła uczestniczka Top Model? Obejrzyj wideo poniżej!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail