Dwa tygodnie temu Marta Wierzbicka została właścicielką nowiutkiego Renault Capture. Swoim "super autkiem" w kolorze pomarańczy błyskawicznie pochwaliła się na Instagramie, zapowiadając od razu: "Będę jeździć jak poj***na".
Kilka dni później pochwaliła się przejażdżką po Warszawie. Co chwile zachwalając uroki automatycznej skrzyni biegów. - Jeździ mi się tak dobrze, że nawet na moment przysnęłam - zwierzyła się fanom.
Młoda gwiazda chyba postanowiła promować się teraz na miłośniczkę aut. Pojawiła się ostatnio na imprezie z okazji wprowadzenia na rynek nowego modelu Mini. Chętnie pozowała na ściance i pochwaliła się zdjęciem na Facebooku. Czyżby już myślała o zmianie samochodu?